Które dziecko nie lubi przykładać noska do witryny sklepu zoologicznego marząc, by jednego z jego mieszkańców zabrać do domu na zawsze? Czy to futrzak, czy rybka – pragną mieć podopiecznego, na którego mogą przelać swoje uczucia.
Dzieci najczęściej marzą o posiadaniu zwierzątka, gdyż widzą w tym tylko element przyjemnościowy, o obowiązkach, natomiast nie myślą wcale. Nie biorą też pod uwagę tego, iż decyzja o posiadaniu zwierzaka to sprawa długoterminowa. Dlatego, postrzegają zwierzę przez pryzmat zabawki. Jak się znudzi, pójdzie w odstawkę. Ważna wtedy jest rola rodzica, którego zadaniem jest uświadomienie, jak odpowiedzialną i brzemienną w skutkach jest decyzja o posiadaniu milusińskiego zwierzaczka. Oczywiście, jest cała gama zwierząt, które nadają się do zamieszkania w domu, w którym znajdują się dzieci, gdyż mają przyjazne i spokojne usposobienie. Dziecko przy takim, na przykład, czworonogu uczy się pozytywnych postaw wobec zwierząt, nabywa empatii i wrażliwości. Niektóre gatunki zwierząt są przystosowane do bycia z dziećmi, wykorzystuje się je, między innymi, w terapii – psy, konie, alpaki itp. Trzeba wykształcić też w dziecku poczucie obowiązku. Futrzasty pupil, bowiem, wymaga wszelkiej pielęgnacji i obsługi. Nie wystarczy go przytulić i podrapać za uchem, to obowiązek i to na lata. Jeśli, już rodzice zdecydują się na zakup zwierzaka domowego muszą się zapoznać z wszystkimi wytycznymi dotyczącymi obsługi. Na pierwszy ogień najczęściej trafia rybka, bojownik, bo może być sam i nie wymaga zbyt wielu cudów w akwarium. Jednak po którymś razie dziecko znudzi czyszczenie klatki i zaczyna narzekać, że rybki nie można pogłaskać, ani przytulić. Kolejny pomysł to przedstawiciel gryzoni – chomik, myszka lub świnka morska. Też trzeba czyścić klatkę, ale za to przyjemny w dotyku. Miano gryzonia nie jest bez przyczyny, trzeba uważać, bo to niszczyciel. Gryzie, co napotka – przewody, ubrania, zeszyty. Bilans strat czasem wysoki. A co powiemy o psie lub kocie? Tu warto poświęcić odrębny artykuł.