Popularne ostatnio otulacze to nic innego jak pierwsze kocyki dla dzieci. Mają one przeważnie kształt kwadratowej chusty. Są szyte z miękkich materiałów, które pozwalają otulić nimi malutkie dziecko. A takie otulenie sprawia, że noworodek czuje się bezpieczny – jak w łonie matki. Co jeszcze wyróżnia otulacze?
Ponieważ są bardzo blisko ciałka dziecka, to muszą być uszyte z materiałów niepowodujących podrażnień i zapewniających prawidłową cyrkulację powietrza. Gdyby były uszyte z innych materiałów, nic by nie wyszło z ukojenia malucha – brak komfortu powodowałaby rozdrażnienie i płacz. Firma Cosy Cott szyje otulacze bambusowe i muślinowe, czyli takie, które znakomicie spełnią swoją podstawową funkcję.
CZY RZECZYWIŚCIE TYLKO DLA NAJMNIEJSZYCH?
Mimo że pierwotnym założeniem otulaczy było to, że miały służyć dzieciom do trzeciego miesiąca życia, to Cosy Cott tak dobrze zna dzieci i ich potrzeby, że szyje otulacze również w dużych rozmiarach (największe mają wymiary 120 × 100cm). Bo przecież muślinowy otulacz może pełnić też funkcję „przytulacza” – czyli miękkiego kocyka, do którego można się przytulić jak do ukochanej maskotki. A takie chęci dzieci wykazują jeszcze przez bardzo długi czas. I trudno się im dziwić. Otulacze dla najmłodszych mają także dodatkowe atrybuty. Cosy Cott zaopatrzył niektóre z nich w gryzaki – dzięki temu maluch może w miłym otoczeniu „rozprawić się” ze swoimi swędzącymi dziąsłami.
DLA CHŁOPCÓW I DZIEWCZYNEK
Estetyka dla Cosy Cott jest bardzo ważna. Widać to w każdym produkcie. Chociaż „produkt” to niezbyt trafiona nazwa, gdyż Cosy Cott szyje swoje rzeczy ręcznie, dbając o najmniejszy szczegół. Otulacze przeznaczone zarówno dla chłopców, jak i dla dziewczynek, są w bajecznych kolorach, ozdobione ukochanymi przez najmłodszych motywami zwierzątek. Wszystkie rzeczy z metką Cosy Cott są w bardzo dobrym guście i bezbłędnie trafiają w upodobania dorosłych. Duży wybór kolorystyczny pozwoli na dopasowanie otulacza zarówno do barw i wystroju pokoju, jak i wózka.
